MY CHANEL JUMBO
- sloneczkotak

- Sep 5, 2016
- 1 min read




Wczorajsza wycieczkę do Londynu zapamiętam na długo. Nie tylko dlatego, że był to bardzo udany wyjazd, ale również ze względu na przywiezioną „pamiątkę”. Wiedziałam, że kiedyś przyjdzie dobry moment na zakup torebki Chanel. Wybór padł na klasyczną czarną flap bag. Wybrałam rozmiar Jumbo , a właśnie takiej torebki potrzebowałam.
Czasy kiedy zawartość mojej szafy rosła w zastraszającym tempie minęły – mam nadzieję, że bezpowrotnie. Teraz kupuję ubrania i dodatki znacznie rzadziej i staram się większą uwagę zwracać na jakość, a nie na ilość. Wybieram też tylko takie rzeczy, które w idealnie wpisują się w mój gust i co do których mam pewność, że będę miała je gdzie i z czym nosić – koniec z kompromisami! Co prawda zazwyczaj wiążę się to z wyższą ceną, ale jak sami wiecie, często buszuję też w internecie w ciuszkach , gdzie wbrew pozorom czasami znajduję rzeczy lepszej jakości niż oferują standardowe sklepy i dodatkowo są one niepowtarzalne. Oczywiście zdarza mi się też robić zakupy w popularnych sieciówkach, ale nie uważam tego za coś złego – przecież nie chodzi o ograniczanie się na siłę, a jedynie o umiar Wiem, że taki system kompletowania garderoby sprawdza się u mnie znacznie lepiej – poza porządkiem w szafie, posiadaniem tylko takich ubrań, które podobają mi się w 100%, plusem są też zaoszczędzone pieniądze. Wszystko to sprawiło, że postanowiłam spełnić jedno ze swoich przyziemnych marzeń i kupić to m cudeńko!


























Comments